UrodaPielęgnacjaPielęgnacja twarzyDemakijaż i oczyszczanieOlejki i masła do demakijażu
dodaj swoją opinię i zdjęcia do produktu
dodaj swoją opinię i zdjęcia do produktu
4,6 na 57 opinii
1 hit!
71% kupi ponownie
Opis produktu
Olejek do demakijażu od Douglas Essentials delikatnie usuwa pozostałości makijażu i zanieczyszczeń. Specjalnie dobrana formuła łagodnie oczyszcza skórę i pozostawia ją odżywioną. Zawartość wyciągu z liści oliwki, bogata w witaminę E i przeciwutleniacze koi, łagodzi oraz chroni skórę. Pozostawia idealnie czystą skórą bez oleistej powłoki. Dopasowany do potrzeb każdego rodzaju skóry.
Marka: | Douglas Collection |
Płeć: | Kobieta |
Grupa wiekowa: | Dorosły |
Opakowanie: | z pompką, butelka |
Formuła: | bez alkoholu |
Typ cery: | normalna, mieszana, sucha, tłusta |
Właściwości: | oczyszczające, odświeżające |
Konsystencja: | płyn |
Produkt dodany do katalogu
9 May 2019
przezMoniccaa_
Składniki
Ważne składniki:
Wszystkie składniki:
helianthus annuus seed oil, olea europaea fruit oil, peg-20 glyceryl triisostearate, parfum, limonene, tocopheryl acetate, caprylic/capric triglyceride, rosmarinus officinalis leaf oil, bht, tocopherol
Opinie użytkowników
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Średnia ocena:
4,6 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 71% osób
Kat8Rina
2 / 5
Kupi ponownie:Nie
Używa od:tydzień
Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
28 maja 2021 o 20:57
Nie tego się spodziewałam...
Kupi ponownie:Nie
Używa od:tydzień
Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
Olejków do mycia i demakijażu twarzy używam od jakiegoś czasu, jednak ten jest pierwszym, który mnie nie tylko zawiódł, ale i zniechęcił do tego rodzaju kosmetyków. Naturalnie nie kupię go ponownie. Owszem, ma bardzo piękny zapach i przyjazny skład, faktycznie rozpuszcza makijaż, jednak pozostawia niemiłosiernie tłustą warstwę na twarzy, którą bardzo ciężko zmyć bardzo ciepłą! A jak takie "ciepłe kąpiele" szkodzą naszej cerze nie muszę wspominać, prawda? Przy nałożeniu pełnej pompki, czyli "jeden klik", dosłownie się "kluskował" podczas zmywania wodą! Przy mniejszej ilości olejku było "po chińsku", czyli jako tako, ale i tak wspomaganie się płynem micelarnym było konieczne, podczas gdy wcześniejsze olejki tego nie wymagały. W efekcie cała twarz i tak wydawała mi się zbyt natłuszczona pod jakąkolwiek pielęgnację. Pragnę dodać, iż moja cera w ostatnim czasie jest dosyć mocno przesuszona, więc do pozbycia się make-up'u wolałabym już zastowac "trick" naszych babć i użyć sporej dawki kremu Nivea, niż tego...OLEJU!
8 osób uznało tę opinię za pomocną
8 osób uznało tę opinię za pomocną
fc6bbe57da52d8999f3cda6c9db2214ecf19a209_649380f1ee668
5 / 5
Kupi ponownie:Tak
Używa od:rok lub dłużej
Wykorzystał/a:kilka opakowań
18 marca 2020 o 12:33
Może nie najlepszy, ale bardzo dobry!
Kupi ponownie:Tak
Używa od:rok lub dłużej
Wykorzystał/a:kilka opakowań
Na wstępie zaznaczę, że jestem posiadaczką cery mieszanej, naczynkowej bez większych problemów. Oczyszczanie twarzy z makijażu jeszcze kilka lat temu było dla mnie czymś do czego większej uwagi nie przywiązywałam. Z biegiem czasu zaczęłam interesować się inną formą demakijażu niż tylko i płynami micelarnymi. Tak oto moja przygoda z olejkami rozpoczęła się od Essentials, Sensory Make-up Remover Oil. Tak, był on pierwszym moim zakupem do którego w dość szybki sposób się przekonałam a dlaczego? Już wyjaśniam. Nasączanie wacika płynem micelarnym bez znaczenia czy to zwykły, dwufazowy czy jeszcze inny rodzaj, wszystkie dla mnie są niemalże jednakowe, gdyż ich zastosowanie polega na wylaniu odpowiedniej ilości na wacik i przecieranie oczu. Tak, wiem, najpierw przykładamy wacik i odczekujemy ale serio? Nieraz próbowałam i bez chociażby lekkiego tarcia się nie obyło. Zwracając większą uwagę do tego co i w jaki sposób używam postanowiłam kupić olejek. Będąc na zakupach w Douglasie trafiłam na promocję i tak oto trafił w moje ręce. Fakt, przed stosowaniem olejków spróbowałam również balsamu do demakijażu ale nie o tym mowa. O olejku nie wiedziałam nic, nie czytałam o nim wcześniej a nie chciałam wykładać fortuny na olejki z wyższych półek, chociaż w tamtym okresie nie było tak dużego wyboru jak teraz, tzn. ja tak to odczułam. Opakowanie z pompką co umożliwia dozowanie odpowiedniej ilości produktu na dłoń, rozsmarowuje w dłoniach a właściwie na palcach a następnie na suchą twarz (nie zmaczam jej w żaden sposób, gdyż wtedy olejek będzie miał trudno oczyścić twarz i właściwie prawie tego nie zrobi) aplikuję olejek. Okrężnymi ruchami, wykonując jakby masaż twarzy pozbywam się całego makijażu. Podkład i inne produkty schodzą bez problemu a jeśli chodzi o makijaż oczu - tusz do rzęs również ładnie schodzi. Oczy pozostawiam zawsze na koniec. Zmywając tusz z rzęs czasami chwytam rzęsy w palce i delikatnie oczyszczam, rzęsy jak i oczy nie są przy tym sposobie na nic narażone. Jedna lub dwie pompki w zupełności wystarczą na oczyszczenie twarzy w zależności od mocnego makijażu. Po oczyszczeniu twarzy olejkiem, zmywam pod bieżącą wodą a następnie używam żelu/pianki - kolejny krok w oczyszczaniu. Nie przywiązywałam uwagi do składu produktu i szczerze mówiąc jak się sprawdza pod każdym względem to nie sprawdzam. Ten olejek był moim pierwszym olejkiem, który naprawdę polubiłam. Zużyłam już wiele opakowań, jednak mam swojego ulubieńca w tej dziedzinie i niestety on nim nie jest a olejek ze Skin79 (kokosowy), który na obecną chwilę jest już trudno dostępny. Olejek z Douglas jest dla mnie wyjściem awaryjnym w momencie, kiedy nie jestem w posiadaniu swojego ulubieńca lub gdy inne testowane olejki nie sprawdzają się jak powinny. Po zużyciu wielu opakowań nie zauważyłam, aby produkt wyrządził krzywdę. Olejek jest produktem do oczyszczania, więc na naszej skórze nie pozostaje długo i tym samym zostaje zaraz zmyty.
2 osób uznało tę opinię za pomocną
2 osób uznało tę opinię za pomocną
Bednarita
5 / 5
Kupi ponownie:Tak
Używa od:rok lub dłużej
Wykorzystał/a:kilka opakowań
11 grudnia 2019 o 14:58
Najlepszy!
Kupi ponownie:Tak
Używa od:rok lub dłużej
Wykorzystał/a:kilka opakowań
Demakijaż metoda OCM moja problematyczna i i wrażliwa cera pokochała już kilka lat temu.Używałam olejków Miya i Nacomi i wydawało się, że przy nich zostanę, jednak kolezanka sprawiła mi to cudo i.. od ponad 2 lat się nie rozstajemy :)Nie wiem ile opakowań zużyłam, kupuje zazwyczaj w promocji w Douglas (wtedy zamiast 42zl kosztuje ok25zl) i modlę się, aby nigdy nie wpadło im do głowy go wycofać. Uwielbiam!
1 osób uznało tę opinię za pomocną
1 osób uznało tę opinię za pomocną
anna_k_m
5 / 5
Kupi ponownie:Tak
Używa od:2 tygodnie
Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
16 października 2019 o 17:49
Produkt godny polecenia
Kupi ponownie:Tak
Używa od:2 tygodnie
Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
Olejek zakupiłam w Douglasie w promocyjnej cenie 25 zł za 200 ml, normalnie olejek kosztuje 42,90 zł za 200 ml. Jest to mój pierwszy tego typu produkt dlatego szukałam też aby nie był przesadnie drogi - gdyby ten typ oczyszczania skóry z makijażu mi nie podpasował. Generalnie chciałabym nie używać do demakijażu płynu micelarnego – tyle się już naczytałam i nasłuchałam o jego szkodliwości dla cery, że pomyślałam, iż może jest ona teraz w gorszej kondycji właśnie w uwagi na złe oczyszczanie mimo że nigdy nie zostawiłam niezmytego płynu micelarnego na skórze.Wracając do omawianego olejku jest on zamknięty w plastikowym przezroczystym opakowaniu z pompką. Opakowanie bardzo proste, nic szczególnego. Olejek jest żółtawego koloru i jest tłusty. Na stronie Douglasa znajdziemy instrukcję obsługi tego produktu – „nałóż niewielką ilość olejku na twarz i delikatnie masuj przez kilka sekund. Spień z małą ilością wodą, następnie umyj twarz wodą. Wskazówka: używaj codziennie rano i przygotuj skórę na cały dzień. Idealnie przygotowuje skórę do makijażu.”Ja używam tylko do zmywania makijażu wieczorem, rano nie widzę takiej potrzeby. Na ten moment jestem z tego olejku bardzo zadowolona. W połączeniu z pianką roślinną z Soraya tworzą naprawdę fajny duet. Olejek zapowiada się, że jest bardzo wydajny. Zapach powiedziałabym, że neutralny ani ładny ani też nie jest odpychający. Czasem zdarza się, że olejek powoduje mgłę przed oczami, oczy lekko łzawią ale mnie to nie przeszkadza. Zauważyłam, że skóra robi się coraz bardziej miększa, taka milsza w dotyku po zmianie sposobu demakijażu i nie powstają nowe niedoskonałości także może coś w tym jest tzn. powstawały one na skutek złego oczyszczania. Na ten moment uważam, że zakupię kolejne opakowanie chyba, że powstanie jakiś hit o którym się dowiem i będę go chciała przetestować. Jednak ten olejek mogę polecić zwłaszcza w cenie promocyjnej to już naprawdę wręcz obowiązek go przetestować ;)
17 osób uznało tę opinię za pomocną
17 osób uznało tę opinię za pomocną
Maze
5 / 5
Kupi ponownie:Tak
Używa od:kilka miesięcy
Wykorzystał/a:jedno opakowanie
1 października 2019 o 12:36
Dobry produkt
Kupi ponownie:Tak
Używa od:kilka miesięcy
Wykorzystał/a:jedno opakowanie
To mój pierwszy olejek do demakijażu i nie mam za bardzo porównania, jednak byłam z niego zadowolona. Bardzo dobrze zmywał makijaż. Miał bardzo rzadką konsystencję, rzadszą od olejku Miya, który używam teraz. Nie podrażniał, ani nie wysuszał. Przy codziennym użyciu wystarczył mi na 2 miesiące. Minus, że powodował mgłę przed oczami po demakijażu oczu.
1 osób uznało tę opinię za pomocną
1 osób uznało tę opinię za pomocną
Produkty podobne
Zobacz także inne Olejki i masła do demakijażu
- Olejki i masła do demakijażu bez alkoholu
- Olejki i masła do demakijażu do cery normalnej
- Olejki i masła do demakijażu Douglas Collection